piątek, 24 kwietnia 2015

Cytryna

Ściskają mi rękę
Mokrą od kwasu dłonią
Kwasu
Który przeżera moje serce
Jednocześnie powiększając dziurę
Łzy cisną mi się do oczu
Ale skrzętnie je zakrywam
Dokładam liści
Do powiększającej się dziury i modlę się
By się to wreszcie skończyło
Wysyłam nowe jaskółki, niech przekonają je
By pozbyły się resztek kwasu
Bo boli
Jeszcze tylko trochę i spadnę
W tą dziurę
A może naprawdę...
Już w niej jestem i tylko czekam, aż ktoś
Mnie wyciągnie?
Może czekam na skrzydła od Wszechmocnego, bym mogła
Stąd odlecieć?
Każda chwila jest pełna goryczy
A dziura pod jej wpływem powiększa się
Coraz bardziej
Jedynym moim ratunkiem jest
Śpiew jaskółek
Dający mi chwilowe ukojenie i dający mi siłę
By czekać na ratunek

21-04-2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz